Jak środowisko wpływa na studenta
Różnica między salami na Politechnice Warszawskiej i Mediolańskiej jest taka, że na tej pierwszej wszystkie z nich są zamknięte, a na drugiej otwarte. Bez względu na to czy jest to zwykła sala, czy wyposażona w komputery - przez cały dzień tak długo jak nie odbywają się w niej zajęcia, studenci mogą w każdej chwili do niej wejść i korzystać z zasobów uczelni.
Warto zwrócić uwagę jak diametralnie zmienia się wtedy postrzeganie uczelni jako budyku. Nie służy on wtedy jedynie do odbywania zajęć po których należy wrócić do domu. Jest on z natury zawsze otwarty, od rana do wieczora i zaprasza by z niego korzystać.
W budynkach do dyspozycji studentów są nie tylko sale wykładowe ale również specjalnie przgotowane sale do głośnych rozmów i pracy grupowej.
Biblioteka otwarta jest od 8 do 21 każdego dnia, łącznie z niedzielą.
Jak bardzo te proste zabiegi mogą wpłynąć na podświadomość studenta. Wie on, że zawsze znajdzie tam miejsce do nauki i wie też, że zawsze spotka tam studentów którzy się uczą. Podczas sesji praktycznie każde miejsce w głównych salach jest zajęte i należy donosić sobie krzesełka. Nie ma wtedy mowy o "braku motywacji" czy o "ale mi się nie chciało". W takim miejscu wszyscy się uczą. Po prostu, jest to takie proste. Nie ma organizowanych imprez czy wyjsć ze znajomymi. Każdy wie, że sesja to czas nauki i nikt nikomu nie zawraca głowy.
Inną sprawą jest niestety podejście studentów, które również powinno się zmienić. Bez ich chęci, samo otwarcie budynków od rana do wieczora nic nie zmieni.
Dodaj komentarz