System zajęć i ocen na politechnice we...
System zajęć i ocen na politechnice we Włoszech
Prawie wszystkie spotykane zajęcia są w formie wykładów dla całego rocznika studentów. Czasami zdarzy się przedmiot projektowy lub pojedyncze godziny laboratoriów. Niemniej jednak zdecydowaną wiekszość czasu student spędza na wykładach nierzadko prowadzonych w blokach 3-5 godzinnych.
Powyższy system sprawia, iż od studenta nie wymaga się przygotowywania z dnia na dzień. Jedyną formą sprawdzania wiedzy (wyłączając przedmioty projektowe) jest egzamin końcowy lub ewentualnie jeden z dwóch w połowie semestru. Ta druga opcja dotyczy przedmiotów szczególnie trudnych do przygotowania których należy poświęcić szczególnie dużo czasu.
Brak ocen w śródroczu nie zmienia faktu, iż egzaminy końcowe wymagają bardzo dużo pracy by chociażby zaliczyć je na minimalną ocenę.
We Włoszech nie ma systemu ocen, a jest system punktowy. Z egzaminu można dostać od 0 do 30 punktów, gdzie czym wyższy wynik tym lepiej. 18 punktów tj. 60 procent zalicza przedmiot.
Większość egzaminów odbywa się w formie pisemnej, a na egzamin ustny w przeciwieństwie do polskich uczelni, zapraszani są nie najsłabsi lecz najlepsi uczniowie - ci z wynikami od 28 punktów w górę. Ma to zagwarantować wykładowcy, iż najlepszi uczniowe rzeczywiści mają wiedzę, a nie udało im się to przypadkiem lub z pomocą osób trzecich.
Szeroka skala punktów jest niezwykle dobrym rozwiązaniem, które mogłoby sprawdzić się w polskim systemie uczelni wyższych. Dzięki takiemu zabiegowi dużo łatwiej jest sklasyfikować studenta i jego wiedzę, wyraźnie oddzielając uczniów gorzej przygotowanych i tych, który poświęcili więcej czasu na naukę.
Dodatowo stopień trudności egzaminów jest dużo lepiej zrównoważony i widząc dany wynik można łątwo ocenić na ile przygotowany był student. W Polsce często bywa, iż materiał na najlepszą ocenę jest przypisywany ocenie najniższej to znaczy dostatecznej. Ciężko jest wtedy odróżnić studenta, który ledwo się prześlizgną od tego który był przygotowany ale delikatnie się pomylił.
Dodaj komentarz