Codzienne myśli

Prawo Goodharta (Żródło)

Trzymaj się tematu, słowa podążą za nim

Katon Starszy

Prawo Goodharta jest stosowane praktycznie każdego dnia i wszyscy dorośli obywatele kiedyś się z nim spotkali - czy to pośrednio czy bezpośrednio. Zacznijmy od zdefiniowania czym ono tak naprawdę jest. 

Dokładna definicja brzmi:

"Każda obserwowana statystycznie zależność ma skłonność do zawodzenia, w momencie, w którym zaczyna być wykorzystywana do celów regulacyjnych"

W prostszych słowach oznacza to, iż jeśli jakiś wskaźnik obrany zostanie jako cel do spełnienia to w tym samym momencie przestaje on być dobrym wskaźnikiem. 

Weźmy za przykład firmę call center, w której manager wprowadza nową zasadę. Od teraz, każdy z pracowników będzie rozliczany nie w zamian domkniętych sprzedaży, lecz za ilość wykonywanych telefonów. Już od następnego dnia notowany jest nagły wzrost ilości telefonów, czym wspomniany manager chwali się na prawo i na lewo. Nie zwraca on jednak uwagi na jakość danych rozmów. Dopiero gdy przesłuchuje losowe rozmowy, to okazuje się, że jego pracownicy nawet nie rozmawiają z klientem, ale bez żadnej kultury rozłączają się tuż po usłyszeniu 'Dzień dobry'. Ostatecznie zarówno pracownicy jak i manager osiągnęli swoje cele. Niestety jednak bez ustalenia dodatkowych reguł, byłaby to droga donikąd.

Innym przykładem z życia wziętym są kupony do sklepów spożywczych. Jeśli na początku tygodnia sklep ogłosi promocję, która odbędzie się w przyszły weekend to mimo, iż planowaliśmy zakupy już dzisiaj to odłożymy je na weekend tylko po to by skorzystać z promocji. Jak można zauważyć prawo to może być celowo wykorzystywane przez sprzedawców by nakłaniać ludzi do zakupów w konkretne dni lub do konkretnych produktów.

Mają na uwadze prawo Goodharta zwróćmy uwagę na to jak i dlaczego podejmujemy się niektórych czynności w naszym życiu. Nawet jeśli nadal będziemy dali się kusić na promocje to bądźmy tego świadomi odzyskajmy cząstkę wolności wyboru w naszym życiu.

 Jim Simons

Nie wszyscy możemy wszystko

Lucyliusz

Medallion - fundusz inwestycyjny, który w latach 1988 - 2018 osiągał 66% średniorocznej stopy zwrotu (przed opłatami) co dawało 39% po opłatach. Mimo, że brzmi to jak niespełniony sen, to jest to jedynie i aż dzieło genialnego matematyka Jima Simonsa. 

Jim Simons znany jest nie tylko z prowadzenia niezwykle dochodowego funduszu, ale również z bycia słynnym kryptologiem oraz niezwykłym matematykiem. W latach młodości ukończył studia na najlepszej politechnice świata Massachusetts Institute of Technology (MIT). Następnie zrobił doktorat na innej wysoko kwalifikowanej uczelni Berekley i przez krótki czas nauczał na MIT oraz Harvardzie. Zawodowo zajmował się wszelkiego rodzaju szyframi, a jego osiągnięcia były niezwykle istotne w skali jego kraju jak i Świata. Do tego otrzymywał niezliczone nagrody dla najlepszych matematyków i przyciągał do siebie niezwykle mądre osoby.

Jego przeszłość pozwoliła mu zebrać najlepszych ludzi jakich znał i założyć fundusz inwestycyjny Medallion. Jak sam podkreśla, skupia wokół siebie najwybitniejszych matematyków, fizyków, a nawet astronomów, pomijając jednocześnie wszystkie osoby ze świata finansów.

Mimo, że ciężko szukać jasnych informacji w jaki sposób fundusz osiąga takie wyniki to kilka sekretów zdradził publiczności sam założyciel. Zatrudnione osoby cały czas starają się udoskonalać algorytm szukający zależności na rynkach finansowych. Nie interesuje ich analiza fundamentalna i nawet nie muszą wiedzieć czym zajmuje się firma, w którą inwestują. Najważniejsze by sygnały, które znajdują za pomocą rozbudowanych wzorów dawały im zarobić. Używają do tego oczywiście potężnych komputerów, lecz nie zawsze tak było. Gdy Jim Simons zakładał fundusz, większość danych jakie zbierał o spółkach było zapisanych na kartkach. Jako pierwszy fundusz w historii zbierali ogromne ilości danych, "oczyszczali" je z informacji jakich nie potrzebowali, a następnie przenosili te dane do swoich modeli matematycznych. Szukając powtarzających się schematów i wykorzystując dźwignie finansowe, zaczęli osiągać niesamowite zyski. Wyniki były tak dobre, że całkowicie wyeliminowali czynnik ludzki w podejmowaniu decyzji. 

Zapewne każdy się zastanawia, jak zainwestować w ten fundusz. Niestety, ale od 1993 roku jest on całkowicie zamknięty dla nowego kapitału. Jedynym sposobem by uczestniczyć w zyskach jest wejście w szeregi pracowników. Nie jest to łatwe, ale na pewno możliwe. 

Jako przykład jak dobrze radzi sobie fundusz w obecnym kryzysie wystarczy porównać wyniki od początku roku. Medallion osiągnął ponad 24% wzrost, wliczając w to prawie 10% wzrost w marcu, w którym było drastyczne załamanie się na rynku finansowym. S&P500 od początku roku spadło o 11%.

Źródło:

https://www.institutionalinvestor.com/article/b1l98yt4p0bvr4/The-Famed-Medallion-Fund-Is-Crushing-It-Other-RenTech-Funds-Not-So-Much

https://strefainwestorow.pl/artykuly/fundusze-inwestycyjne/20200120/fundusz-medallion-jim-simons

https://www.youtube.com/watch?v=hvUyuo53kQQ

Dicere non est facere

Mówić nie znaczy działać (mówienie nie jest działaniem)

Istnieje fundusz inwestycyjny Greyscale zajmujący się pomaganiem dużym instytucjom i inwestorom akredytowanym w zakupie znacznych ilości kryptowalut. Pieniądze płynące od takich firm nazywane są ‘smart money’ co w polskim tłumaczeniu oznacza 'mądre pieniądze'. Powiedzenie to wzięło się stąd, iż najczęściej takie osoby zanim dokonają inwestycji, najpierw poświęcą wiele czasu i pieniędzy w celu poznania danego aktywa od podszewki. Wielu ludzi sugeruje się krokami podejmowanymi przez tę grupę inwestorów lub dokładnie je powiela.

Wspomniany fundusz inwestycyjny co kwartał wydaje bardzo szczegółowy raport dotyczący inwestycji jakich podjęły się firmy z nimi współpracujące. Jedną z głównych informacji jakie można wywnioskować z danych zawartych w raportach jest to, iż zdecydowana większość kapitału przepływającego przez dany fundusz jest lokowana w bitcoinie. Jest to ponad 75% wszystkich pieniędzy. Prawie wszystkie pozostałe środki przeznaczane są na zakup ethereum, a jedynie za niewielki procent kupuje się kilka kryptowalut z pozostałych miejsc w rankingu pod względem kapitalizacji. 

Przedstawione statystyki sugerują, że duże instytucje nawet w najmniejszym stopniu nie są zainteresowane lokowaniem swojego kapitału w mało znane kryptowaluty. Jest to jeden z argumentów, który powinien przestraszyć kryptoinwestorów kurczowo trzymających się swoich inwestycji mimo często ponad dziewięćdziesięcioprocentowych spadków jak i tych szukających szybkiego zarobku w bardziej ryzykownych aktywach.

Rolls Royce-Ghost

Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy

Cyceron

Rolls-Royce tworzy jedne z najdroższych i najekskluzywniejszych samochodów na Świecie. Zdecydowana większość pracy przy produkcji jest wykonywana ręcznie, dlatego też każda sztuka produkowana jest na specjalne zamówienie. W 2019 roku z fabryki Rolls-Royce wyjechało jedynie niewiele ponad 5000 samochodów. Wraz ze wzrostem luksusu oferowanego przez producenta, proporcjonalnie rośnie również cena produktu.

W przeciwieństwie do standardowych modeli samochodów wypuszczanych przez konkurencyjne firmy, w Rolls-Royce ciężko szukać typowych cen bazowych. Jak podkreśla Rhodri Good, jeden z menadżerów firmy, ciężko jest ustalić jedną cenę samochodu. Zależy ona od tego kto zamawia samochód oraz jakie opcje wyposażenia wybierze z tych gotowych jak i tych produkowanych na zamówienie.

Jednym z najczęściej personalizowanych dodatków jest kolor samochodu. Rolls-Roys posiada ponad 44 tysiące możliwych kolorów do nałożenia. Są w stanie odtworzyć takie odcienie jak kolor szminki właścicielki, kolor ulubionego przedmiotu czy kolor czegoś co kiedyś zobaczyliśmy. David Dean, jeden z pracowników firmy, podkreśla, że specjalnie wykonany kolor "należy" do jego właściciela. Jeśli ktoś kiedyś chciałby, aby jego samochód był w identycznym kolorze, firma najpierw musi otrzymać pozwolenie od jego pierwotnego twórcy. 

Poza praktycznie nielimitowanym wyborem kolorów, klienci R-R mogą dodać do nich również materiały nadające wyjątkowy wygląd. Przykładem jest lakier, do którego na życzenie klienta dodano 1000 pokruszonych diamentów. W ten sposób samochód mienił się pod każdym kątem i przyciągał tym swoją uwagę.

Jest 7 podstawowych dodatków jakie zwiera każdy z wyprodukowanych Rolls-Roysów. Jednym z nich jest ręcznie robiony, niezwykły "grill" na przodzie samochodu. Kolejnym są samo obracające się środki kół, tak by znajdujące się na nich logo R-R było zawsze w odpowiedniej pozycji. Każdy samochód może się pochwalić również wysuwaną na końcu przedniej maski figurką zwaną "The Spirit of Ecstasy" przedstawiającą kobietę skierowaną do przodu, w ramionami rozciągniętymi za jej plecami. Zwisający z nich materiał przypomina skrzydła, z czym często jest mylony. 

Jednak tym co najbardziej wpływa na cenę samochodu opuszczającego fabryki R-R jest personalizacja wnętrza. Ilość pomysłów do zastosowania jest praktycznie nieograniczona, a firma chwali się, iż może sprostać nawet najbardziej wymagającemu klientowi. 

Jedną z kolejnych charakterystycznych cech Rolss-Royca jest podsufitka wypełniona malutkimi światełkami. Celem takiego wykończenia jest efekt gwiazd na niebie. Również tutaj personalizacja nie jest niczym ograniczona. Jeden z klientów zażyczył sobie, aby światełka ustawione były zgodnie z ułożeniem gwiazd z miejsca i nocy, w której się urodził.

Wszelkiego rodzaju wykończenia tkanin użytych w samochodzie, takie jak hafty bądź łączenia różnych materiałów, też nie są niczym nowym w fabryce R-R. Pracownicy są w stanie nałożyć polecone obrazy lub sami je stworzyć na życzenie klienta. Przykładem jest wnętrze wypełnione kwiatami.

Najdroższym modelem Rolss-Royca, który został, kiedykolwiek wyprodukowany jest Sweptail. Jego produkcja trwała 4 lata, a końcowy rachunek opiewał na kwotę 13 milionów dolarów.

Pomimo opisania wielu powodów, dlaczego samochody Rolls-Royce są takie drogie, to i tak można ująć je w jednym słowie - luksus.

Źródło:

https://www.businessinsider.com/why-are-rolls-royce-cars-are-so-expensive-2020-4?IR=T

Meczet szejka Zayeda w Abu Zabi

Życie jest krótkie. Korzystaj z teraźniejszości w sposób rozumny i słuszny. Bądź rozsądny w odpoczynku.

Marek Aureliusz

Niewiele osób wie, iż większość najkrwawszych wojen z udziałem muzułmanów jest pomiędzy nimi samymi. Do Świata zachodniego docierają głównie informacje na temat wojen z chrześcijanami przez co traktowane są one jako coś nadzwyczajnego. Okazuje się jednak, że wojny pomiędzy różnymi odłamami wiary muzułmańskiej trwają od wieków.

Jak zostało już wspomniane, głównym powodem walk na Bliskim Wschodzie są różne interpretacje historii religijnej tamtejszych ludów. Dwoma głównymi nurtami są sunnici oraz szyici i to między nimi toczy się największy spór. Warto zauważyć, że obydwie grupy wierzą w Allaha, proroczą misję Mahometa i świętość objawionego mu Koranu.

Różnice pomiędzy powyższymi grupami objawiają się na wielu różnych płaszczyznach. Cechą wspólną zdają się być jednak wpływy polityczne. Szyici głównie pochodzenia Irańskiego prowadzą otwarte konflikty zbrojne z sunnitami pochodzących w dużej mierze z Arabii Saudyjskiej. Zarówno w jednym jak i w drugim kraju prowadzone są kampanie mające przekonywać do słuszności wyboru danego państwa. Warto podkreślić, że nie są to jedyne kraje, w których spotyka się dane odłamy wiary, ale to one przodują w ich propagacji.

Kolejne z dużych różnic to inna interpretacje najświętszej księgi muzułmanów to znaczy Koranu. Szyici mają w nakazie wieszanie wszędzie wizerunki imama Alego (pierwszy przywódca szyitów), a sunnici kategorycznie zabraniają sporządzania jakichkolwiek wizerunków człowieka.

Szyici uważają, że następcami Mahometa mogą być jedynie członkowie jego rodziny i ich potomkowie. Sunnici natomiast wybierają przywódców z osób najbardziej zasłużonych dla islamu niezależnie od ich pokrewieństwa z wielkim prorokiem.

Kolejną z różnic jest postawa wobec historycznej postaci Husajna (wnuk Mahometa). Szyici wierzą, iż zginął on śmiercią męczeńską i oskarżają o to sunnitów. W dniu śmierci Husajna obchodzą najważniejsze święto - Aszurę.

W przeciwieństwie do tych wierzeń, sunnici uważają Husajna za buntownika ówczesnej władzy i nie doszukują się w nim postaci męczennika. Święto Aszury traktują jako sprzeczne z nakazami wiary.

Do śmierci Husajna doszło pod słynną bitwą pod Karbalą, w której sunnici przygotowali zasadzkę na jadących szyitów. W dni tej bitwy dochodzi często do ataków terrorystycznych wykonywanych przez sunnickich ekstremistów w miejscach masowych zgromadzeń szyitów.

Szyici wierzą, że ostatni z dwunastu pierwszych imamów - Muhammad al-Mahdi - nie umarł, lecz zniknął i będzie przebywał w ukryciu do kresu dziejów, aby w końcu powróci i zaprowadzić pokój na Ziemi. Sunnici uważają, że o losie człowieka decyduje wyłącznie Bóg i wiarę w ukrytego imama traktują jak herezję.

Ostatnim z przykładów różnic pomiędzy przytaczanymi grupami jest podejście do własności ziemi. Szyici traktują terytorium, na którym żyją jak własną świętą ziemię. Sunnici natomiast wszystko oddają w ręce Boga i nie przypisują sobie do niej żadnych praw nabytych przez dziedzictwo po przodkach.

Żródło:

https://www.focus.pl/artykul/islam-to-dla-ciebie-monolit-szyici-i-sunnici-trwaj-w-sporze-od-setek-lat